4.08.2011

Ekologia ludzkiego organizmu

Ludzki organizm niczym nie rózni się od naszej planety, naszego samochodu, naszej lodówki czy innych sprzętów, pomieszczeń w temacie utrzymywania ich w czystości. Jakoś umknęło to wszystkim "leczącym" nas doktorom. Ostatnio w radiu usłyszałam o kursie dla kierowców pt. "Jak dbać o swój samochód" czyli jakie płyny, paliwa, części zamienne stosować aby nasz pojazd mógł nam służyć na długie lata . Jak to usłyszałam, przyszła mi na myśl refleksja, że zajmujemy się czyszczeniem wszystkiego, dosłownie, ale w tym całym robieniu porządków zapomnieliśmy o oczyszczaniu naszego własnego organizmu. Co niektórzy obywatele naszego globu nie mają pojęcia, że coś takiego w ogóle istnieje, w związku z czym nasz organizm, zwłaszcza teraz, w najbardziej zanieczyszczonym okresie w historii dziejów Ziemi, jest jak wielkie śmietnisko stanowiące świetną pożywkę dla wszelkiego typu pasożytów tj.: robaki obłe i płaskie, przywry, bakterie, grzyby - to cała zbieranina obrzydliwych wampirów pożerających naszą krew i tkanki przy milczącym przyzwoleniu oficjalnej medycyny. A my, prości ludzie, zajęci swoimi codziennymi sprawami, nie podejrzewamy nawet, że mamy w sobie współlokatora.
Zanieczyszczenie organizmu ma miejsce za sprawą "chorób świadomości" czyli niedoinformowania ludności co do związków pomiędzy tym, czego używamy do picia, jedzenia i oddychania, jakością tych substancji i ich ilością. Spośrod wszystkich czynników zanieczyszczenia najistotniejszy jest problem wody pitnej. Jej niedobór w ciele nie zapewnia czystości wody związanej, zawierającej program informacyjny dla organizmu, ani wody obiegowej, obmywającej regularnie wszystkie narządy i układy. W rezultacie niedoboru wody w organiźmie zatrzymuje się roztwór odpadów w postaci cellulitu, nadwagi, obrzmień itd.
W nagromadzonych odpadach, począwszy od skóry, a kończąc na naczyniach krwionośnych całego ciała i mózgu, zaczynają żyć "przetwórcy zanieczyszczeń" czyli wspomniane wcześniej pasożyty. Zatrucie ciała produktami przemiany materii tych że pasożytów, przedostawanie sie do płynnych tkanek organizmu wyciągów z gnijącego pożywienia, ogólny niedobór wody, spożywanie odwadniających pokarmów i napojów - wszystko to wywołuje objawy chorób, które bada medycyna i przepisuje na symptomy preparaty farmakologiczne o silnym działaniu.
Tak się zaczyna nasza wielka podróż w nieznane z ogromnym zaufaniem dla naszych lekarzy, którzy w sposób książkowy testują na nas kolejne farmaceutyki, dla zabicia skutków, a nie przyczyny.
Jestem matką piątki dzieci i naprawdę wiele musiałam przejść, aby zrozumieć czym jest medycyna konwencjonalna, jakimi prawami się rządzi i o co tak naprawdę w tym całym biznesie chodzi.
Stworzyłam tego bloga, zapewne tak jak wiekszość, aby podzielić sie moją wiedzą i spostrzeżeniami nabytymi w czasie mojego bycia matką czyli już będzie 19 lat oraz bycia świadomym człowiekiem, chcącym żyć godnie i w zgodzie z naturą.
Osobiste problemy i trudności, choroby oraz lęki powstają na skutek nieświadomości, braku wrażliwości, a czasami lenistwa i życia według zasady : jak wszyscy. Mam tu na myśli fakt, że jedzą co popadnie, piją, palą, połykają lekarstwa, przyjmują hormony i szukają wolnej miłości.
Żyjący "jak wszyscy" prostodusznie przyjmują choroby jako objawy starzenia się. Idą na operacje i naświetlania, nadwagę leczą masażem i głodówką, zgadzają sie z tym, że życie to niekończąca się męka i przyjdzie im życ krócej niz ich rodzicom. Jeżdżą do uzdrowisk żeby odpocząć, chwalą się opowieściami o kurortowych podbojach milosnych, a potem zauważają, że mają coraz mniej sił na tego rodzaju odpoczynek.   Każdemu z nas dano swobodę wyboru we wszystkich sferach doświadczenia zyciowego i wszystkich aspektach świadomości. Co wybrałeś dla siebie, to wybrałeś. Nie jest to ani dobre, ani zle. Jest to akt Twego wolnego wyboru. W programie naszego życia zaszczepiona jest możliwość ewolucji, długiego i owocnego życia. Ale swiat ludzi jest brutalny, daje lekcje łatwych i słodkich zwycięstw, przyjemności, zysku,wyrabia zarozumialstwo, zaplatuje w sieci zawiści, nienawiści, zazdrości, rodzi strach i mami w swe kuluary szeptem: "Życie jest krótkie, wszystko szybko przemija - rozkoszuj się, chwytaj jaskrawy ogon szczęścia, baw sie, dawaj o sobie znać, poznawaj tylko ludzi sukcesu i dąż tylko naprzód, naprzód, naprzód..."
I kiedy zanurzysz się w tym życiu i nawet nagle zaczniesz odnosić sukcesy, to moze w końcu zrozumiesz, że to realne na pierwszy rzut oka  życie wyjałowiło, wytrząsło i wykradło z ciebie to, co najważniejsze. Rezultatem jest poczucie pustki, przesyt, beznadzieja i brak sił do życia. Nędza i choroby, długie szpitalne korytarze, brutalna prawda o życiu i żadnych sił, by zacząć wszystko od początku.
Cisza, czystość procesów życiowych, harmonia naszego życia zależy tylko od nas. Miłość do samego siebie doprowadzi nas do wiedzy umacniającej życie według obiektywnych praw przyrody wewnątrz każdego ciała. Porządek w samym sobie otworzy oczy i rozjaśni wszystko, co należy uczynić w przyrodzie, w domu, w pracy, aby globalne prawa przyrody zatryumfowały, a żywa substancja przyrody nie odpłacała człowiekowi w brutalny sposób. Wówczas poznasz piekno i styl życia.

 Człowiek to rozumna istota, zdolna zaprowadzić w sobie porządek, utrzymywać go i żyć szczęśliwie, przestrzegając praw Przyrody.

1 komentarz:

  1. Interesujące informacje , ciekawy blog.
    Zapraszam do siebie:

    http://astrologiachiska.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń